Autor: Adam
Abler
Tytuł:
"Na granicy światów"
Wydawnictwo:
Oficynka
Rok wydania :
2014
Ilość stron : 414
Nr ISBN :
978-83-64307-24-9
Multimiliarder
Jeremy Chopar staje przed groźbą utraty dorobku swojego życia. Być może za
chwilę nie będzie posiadał już ani pieniędzy, ani prestiżu społecznego, ani
firmy. Pewnej nocy w parku we Florencji spotyka na swojej drodze lekarkę i
uzdrowicielkę Monique. Dziewczyna odsłania przed nim całkiem inną
rzeczywistość.
Adam Abler a właściwie
Adam Zaremba- Śmietański debiutuje jako pisarz właśnie tą powieścią. Należy do
śmietanki polskiej finansjery, wiele lat był prezesem wielkiej firmy
developerskiej i pewnie stąd zaczerpnął tak wiarygodne opisy życia
multimiliardera. Z niejednym z nich miał do czynienia w życiu. To jeden świat,
przez który prowadzi nas autor. Drugim tytułowym światem z pogranicza jest
świat magii, uzdrowicielstwa, trochę szamaństwa. Będąc dzieckiem autor
przebywał w Ghanie, w domu, w którym funkcję ogrodnika pełnił plemienny
czarownik. W tej debiutanckiej powieści spotkały się dwa światy - twardy,
realistyczny i bezwzględny świat pieniądza i władzy z nim związanej z
delikatnym, ulotnym światem duchowym, wewnętrznym światem każdego człowieka.
Bardzo bogaty i
wpływowy Jeremy jest przystojnym, dość młodym człowiekiem, mającym powodzenie u
kobiet. Po jednej z kłótni ze swoja obecna partnerką Caroline wybiega z
hotelowego pokoju, żeby ochłonąć i nabrać dystansu do sytuacji. Kładzie się na
ławce we florenckim parku i patrząc w gwiazdy dokonuje rycerskiego czynu.
Gdzieś pomiędzy jawą a rzeczywistością ratuje z opresji młodą lekarkę i
uzdrowicielkę Monique, która po wyczerpującym seansie leczniczym wraca przez
niebezpieczny park do domu. To wydarzenie zupełnie zmienia jego postrzeganie
świata. Znajomość z Monique, jej bezgraniczne zaufanie, jakim go obdarza
zabierając go do własnego domu i zaskakując stwierdzeniem, że znajduje się pod
wpływem uroku, całkowicie odwracają świat Chopara o 180 stopni. Mówiąc o uroku
nie ma na myśli, stanu zauroczenia a prawdziwy szarlatański, czarodziejski
urok. Jeremy Choper jako bogaty i przystojny człowiek stale był na celowniku
jakiejś łowczymi majątków lub karierowiczki. Na dodatek nie był żonaty, to
ułatwiało sprawę. Tym razem Jeremy wplątuje się w romans z kobieta, której nic
nie wie, i która o nim nic nie wie. Ale czy na pewno nic?
Czytamy tu o
niekonwencjonalnych metodach leczenia, o energii zgromadzonej w ciele człowieka,
o tajemnicach, o magii itp.
Autor w lekki,
sugestywny i luźny sposób połączył ze sobą przenikające się światy, które
właściwie powinny wzajemnie się wykluczać. Bo albo jesteśmy realistami, albo
metafizykami. Adam Abler przedstawia nam transformację człowieka, jego
przemiany opisując obrazowo wszystko, co nam pokazuje.
Adam Zaremba –
Śmietański przybrał pseudonim. Zastanawia fakt dlaczego nie żeński. Nie ujmując
nic panom, napisał tę książkę jak rasowa kobieta. Spokojnie mógł nadać sobie
żeński pseudonim i ukryć się za nim całkowicie. Bardzo delikatnie opisuje
relacje damsko – męskie, jakby muskał jedwabną pościelą nagie ciało kochanki. W
książce oprócz romansu nie brakuje humoru, intryg, sensacji a wszystko to
prowadzi nas przez Florencję, Barcelonę i Kraków. Skąd Kraków w powieści o
przystojnym Hiszpanie musicie przeczytać sami. Uważam debiut literacki Adama
Ablera za udany. Mam nadzieję, że przeczytamy jeszcze coś co wyjdzie spod
pióra, tego skąd innąd przystojnego dojrzałego mężczyzny, którego na końcu
będziecie mogli ujrzeć na zdjęciu, które zamieszczone jest na okładce książki.
Sama okładka wzbudziła nieco kontrowersji. Stare mury, para spoglądająca na
siebie zakochanym wzrokiem, a właściwie to widzimy tylko kobietę , bo mężczyzna
obrócony jest do nas plecami i staromodne koronki.
Autor recenzji Joanna Terka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz